Krzyż upamiętniający ofiary policji niemieckiej w Bartkiszkach

Monument ustanowiony w 2016 r.  staraniem ZG ZPL. Kamienny krzyż z czarnego granitu, bo obu stronach płyty z inskrypcjami. Na cmentarzu we wsi Bartkiszki (założonym przez księdza Adolfa Trusewicza) ustawiony krzyż upamiętniający rozstrzelanych i pochowanych tu w r. 1941 r. 18 chłopców z ich nauczycielem z Ziemi Smołweńskiej, którzy tutaj walczyli o Polskę[1]. Powzięli oni ryzykowny zamiar wykorzystania sytuacji ogólnego zamieszania i przywrócenia w Turmontach władzy polskiej. Ujęci z bronią w ręku, zginęli z rąk policji niemieckiej[2]. W mogiłach na cmentarzu w Bartkiszkach, faktycznie znajdującego się na skraju miasteczka Turmonty, pochowani ekshumowani z miejsca mordu dawni mieszkańcy Ziemi Smołweńskiej, rozstrzelani przez służących okupantom miejscowych policjantów litewskich. Ekshumacja i pochówek na cmentarzu były, jak wspominają świadkowie, pół oficjalne. Faktycznie od niego oraz mogiły byłego właściciela tych gruntów pana Uszczewskiego rozpoczął się proces tworzenia samego cmentarza. Dokonano tego staraniem księdza Adolfa Trusewicza, jednego z nestorów kapłanów Wileńszczyzny, który jako ostatni przedstawiciel Zakonu Misjonarzy na Wileńszczyźnie przez ostatnie lata swego duszpasterstwa pełnił posługę w Suderwie. Była to jego ostatnia parafia, pierwszą były Turmonty.

Jak wspomina mieszkająca obok cmentarza Weronika Stankiewicz[3], która w ciągu ponad 60 lat doglądała te groby, uczennice miejscowej szkoły (wówczas jeszcze były tu lekcje również w języku polskim) splotły wianki, by udekorować miejsce pochówku. Po roku 1990 i powstaniu Jezioroskiego Oddziału Rejonowego ZPL na grobach osiemnastu ofiar mordu stanął wspólny krzyż. Ostatnio, po naradzeniu się z prezesem ZPL Michałem Mackiewiczem zapadła decyzja, by w hołdzie poległym patriotom ustawić pomnik wraz z tablicami, informującymi kto tu spoczywa. Nie sposób dziś precyzyjnie odtworzyć wydarzeń sprzed 75 lat z braku naocznych świadków. Zebrane okruchy wspomnień: opowiadań m. in. prezesa koła ZPL w Tylży pana Stanisława Obolewicza, paru osób, które wolały pozostać anonimowe, przeglądanie materiałów wspomnieniowych na kilku polskich portalach (m. in. Jana Aleksiuka i ppor. Aleksandry Siderkiewicz), dają możliwość zrekonstruować jedynie przybliżony obraz wydarzeń z lat 1939-1941. Po sowieckiej okupacji tych ziem miejscowa patriotycznie nastawiona młodzież polska i harcerze tworzyli zalążki przyszłych organizacji (ZWZ, AK). Na Ziemi Smołweńskiej młodzi chłopcy skupili się wokół swego nauczyciela (prawdopodobnie kierownika szkoły w Turmoncie pana Chowańskiego). Byli to: Józef Siderkiewicz (pracownik Starostwa Brasławskiego), dwaj bracia Michał i Ziutek Grygołowiczowie, Franek Baldyszewicz, Pupel, Zinkiewicz, Miłaszewicz oraz inni – ogółem ponad 20 osób.

Wydarzenie: Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej mieli plan utworzenia samoobrony na tych terenach. W dniu odpustu (najprawdopodobniej św. Anny) z Tylży przyjechali na rowerach do Turmont i namawiali miejscowych do akcji zbrojnej i ustanowienia w Turmontach polskiej władzy, korzystając z ucieczki Sowietów i braku trwałej władzy niemieckiej. Musiało dojść do konfliktu z miejscową policją litewską, która podstępem ich rozbroiła i uwięziła w kolejowym ognisku (prawdopodobnie chodzi o siedzibę Ogniska Kolejowego Przysposobienia Wojskowego w Turmoncie, którego budynek stoi do dziś – obecnie tu się mieści Centrum Kultury i ma swą siedzibę Jezioroski Oddział Rejonowy ZPL). Po czym następnego dnia – 26 lipca – więźniowie (nie wiadomo czy wszyscy, czy też ich część, podobno komuś udało się uciec) zostali rozstrzelani na skraju miasteczka na błotnistej łące i tam pogrzebano zwłoki.

[1] http://archiwum2000.tripod.com/533/turmon.html

[2] Podróż w poszukiwaniu śladów przeszłości, http://www.tygodnik.lt/200332/ng.html

[3] Lisiewicz J., Tradycja i pamięć, http://zpl.lt/2016/09/tradycja-i-pamiec/ dostęp z dn. 26 09 2016

Inskrypcja

Strofy Juliusza Słowackiego: /Bogarodzica! Dziewico! /Wolnego ludu krew /Zanieś przed Boga tron. /Wam się chylić przed obcemi,/ Nam we własnych ufać siłach; / Będziem żyć we własnej ziemi / I we własnych spać mogiłach. /Tu spoczywa 18 osób młodych Polaków – Patriotów, / którzy w tragicznych dla Ojczyzny chwilach / podjęli zbrojną walkę w Jej obronie i padli / 26 lipca 1941 roku / od zdradzieckich kul kolaborantów. / Cześć Ich pamięci ! / W hołdzie Związek Polaków na Litwie / A.D. 2016 /